środa, 4 czerwca 2014

Co piją na Majdanie

Jak pomóc Ukrainie i Ukraińcom? Minister Sikorski przebąkuje o zniesieniu wiz. Znam rozwiązanie prostsze, a zadowolonych będzie zresztą więcej. Zlikwidować korupcję po polskiej stronie granicy. Niech celnicy hurtowo pobierający od Ukraińców po 25$ zostaną przesunięci do bardziej odpowiedzialnych zadań, można ich zresztą przebrać w mundury rosyjskie i zrzucić z samolotów w centrum Kijowa. Zadowoleni będą Ukraińcy przekraczający granicę, obywatele IIPRL, bo ich granica stanie się szczelniejsza (choć może palacze kontrabandy nie będą tak zadowoleni), oraz mieszkańcy UE, bo odzyskają spory kawałek swojej granicy lądowej. O korupcji w urzędach konsularnych przemilczę, przecież piszemy tu o rzeczach przyjemnych. Ukraińcy tęsknią za Polską, bo tu korupcja jest dwa razy mniejsza (celnik ukraiński bierze 50$), a my możemy być dumni, bo po 25 latach od czegoś tam (nie wiem czego, informacje są sprzeczne) mamy korupcję mniejszą niż na Ukrainie. Co prawda dystans się zmniejsza, ale w produkcji czekoladowych orłów jesteśmy na pierwszym miejscu.
Nie jesteśmy niestety na żadnym jeśli chodzi o produkcję wódki. Królują stare marki (część wymarła), ale ich jakość niska (przy biedronkowej cenie trudno się dziwić), nowe produkty pojawiają się tylko na wysokich półkach – jak np. U’luvka. W tym czasie Ukraińcy zaleli rynek światowy wódkami Nemiroff, a potem Chortyca (średniej jakości, ale lepszymi od polskich). Ja zarekomenduje Pierwak – wódkę żytnią. Charakterystyczna kwadratowa butelka zamykana jak oranżada, coś à la krachla. Jeśli nazwa nie wystarczy, to na etykiecie jest duży napis „pierszowo peregonu”. To raczej na skalę przemysłową niemożliwe, ale diabeł tkwi w szczegółach. Otóż jest to mieszanka spirytusu luks, spirytusu zbożowego z pierwszej destylacji i spirytusu z miodu lipowego. Niezły miks, ale się sprawdza – wódka jest smaczna, z bardzo wyraźnym aromatem zbożowym. No i jaka przyjemność z lektury kontretykiety – nie zawiera GMO (tu niestety przegrywamy konkurencje z Ukrainą w kwestii podawania tej informacji), podana jest wartość kaloryczna, zawartość białka, tłuszczu i węglowodanów, jest data przydatności do spożycia, temperatura przechowywania i lista osób, którym odradza się spożycie: młodzież do 18-tego roku, kobiety w ciąży, w podeszłym wieku, sportowcy, alergicy, osoby z przeciwwskazaniami o charakterze medycznym i zawodowym. Nie załapałem się na szczęście do żadnej kategorii.

1 komentarz: