czwartek, 29 marca 2012

Niemcy nas biją! Dygresje o bourbonie z Leedla

Człowiek-pijak jeszcze raz chciałby podziękować internautom, którzy poparli go w sporze z fanami „bourbona” z Leedla. Ale niestety człowiek-pijak niewiele ma do napisania o whisky – dobra whisky nie jest jego domeną, bo nie ma dobrej whisky za niewielkie pieniądze. Za niewielkie pieniądze można kupić złą whisky, i o tym między innymi jest ten blog. Dziś na celowniku Tesco. Pojawił się tam bourbon Tesco, wyprodukowany w USA i rozlewany w Niemczech. Tyle etykieta. No i jeszcze czas leżakowania – trzy lata. Teoretycznie taki bourbon może być nazwany „straight”, ale producent nie zaryzykował. Cena – legendarne 35 zł. Na półce stoi obok opisywanego już przez kolegów-pijaków Blue Barrel (cena nieco wyższa, 40 zł, pewnie przecenią). Na najniższej półce whisky „no name” Tesco – 0,7 litra za 30 zł (czyli litr za 40)! To zapewne napój nienajlepiej wchłanialny – może ktoś coś o tym napisze. Ale na półce z promocjami Lawsons za... 50zł! Czyli zakup za 30 zł był dobrą okazją, a cena lokuje Lawsonsa na półce wyższej niż leedlowskie wynalazki (nie wspominając o smaku, ale ta kwestia jest oczywiście subiektywna).
Co polecić w zamian? Na przykład Black and White. Whisky z recepturą z XIX wieku, dla niewymagających, lecz zdecydowanie pijalna. Cena 38 zł – np. w Carrefourze.
Większość opisywanych złych whisky przeszła przez niemieckie ręce, ale trzeba oddać Niemcom, że mają dobre przepisy nakazujące podawać na etykietach dodatki do trunków. I tak człowiek-pijak zdębiał widząc, że 18-letni Laphroaig ma „farbstoff” (whisky bardzo dobra, ale bardzo droga, więc niepolecana). Ale tylko ten sprzedawany w Niemczech (i Danii) – na oryginalnych angielskich etykietach dodrukowano w obu językach informacje o karmelu. Po co karmel w 18-letniej malt whisky?! Ten temat nurtuje znawców-amatorów w sieci od dawna – i od dawna nie jest do końca wyjaśniony. Rozwiązanie może jest tu – ale nie zachęca ono do przepłacania za Laphroaiga. Talisker kupiony w Niemczech nie ma takiej adnotacji, więc kupujcie Taliskera! W Tesco za niecałe dwieście złotych.

PS. Nota degustacyjna i ciąg dalszy tu.

23 komentarze:

  1. A co na temat "Lidlowskich" specyfików sądzisz:
    - rum James Cook
    - rum Liberte
    - whisky(?) Queen Margot, Hunter's
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowiek-pijak nie jest w kwestii Lidla obiektywny. Wypił brandy Majestat i bourbona Western Gold i podejrzewa, że produkcja trunków dla Lidla wygląda tak: dolej, dolej, ałała, nie aż tyle, ale spoko, nie zmarnuje się, zrobimy z tego rum leżakowany 10 lat.
    Jak ktoś jest młody i chce oszczędzić 10 złotych kosztem wątroby i głowy to niech się w tę grę bawi.
    Jutro dalsza cześć wędrówek po hipermarketach - zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czlowieku-pijaku wiele anglojezycznych stron dotyczacych whisky podaje przyzwoite recenzje o Western Gold Bourbon z Lidla biorac pod uwage jego cene oczywiscie.Obejrzyj sobie to https://www.youtube.com/watch?v=p0TFfKG5UIc jestem pewien ze ten zna sie na whisky o wiele lepiej niz ty jest szkotem ima oficjalny certyfikat testera whisky.Poziom twoich recenzji jest zenujacy tak samo jak twoj pseudonim zreszta piszesz tylko jakies bzdury o watrobie, denaturacie itp. a nic o wrazeniach smakowych i o tym, ze whisky droga=lepsza.

      Usuń
    2. Dobry człowieku, jakbyś czytał oczami, a nie emocjami za 35 zł, tobyś zauważył, że link do tego facia podałem sam.
      Człowiek-pijak nie twierdzi, że zna się na whisky - akurat woli destylaty owocowe, więc specjalnie jej nie nadużywa. Z denaturatu zna tylko zapach - to fakt, ale chyba za późno, żeby wiedzę o nim poszerzać.
      Masz prawo uwielbiać tanią podróbę whisky, ale jest dla ciebie cenna rada. W Czechach pojawiły się jeszcze tańsze alkohole dające jeszcze większego kopa. Złotego kopa.
      PS. Świat jest tak skonstruowany, że za lepszy alkohol trzeba zapłacić więcej niż za gorszy. A za najgorszy płaci się najmniej. O tym m.in. jest ten blog. Doznania smakowe opisuje m.in. pan Tomasz Miler. Można go - jak zrozumiałem - uprosić o degustację konkretnej marki. Spróbuj.

      Usuń
    3. 15 sekund później (żeby nie było że specjalnie wyszukane):
      http://markcumber.wordpress.com/2011/11/18/western-gold/
      "Nie dorównujący niczemu co poznałem do tej pory z Kentucky."
      http://www.hotukdeals.com/deals/jim-beam-black-label-bourbon-15-asda-777761
      "in my opinion Western Gold is the worst one I have ever tasted"

      Człowiek-pijak serdecznie współczuje pijącym Western Gold, ale tu nie jest jaczejka Matki Teresy.

      Usuń
    4. Widze,ze nadal pozostajesz na poziomie denaturatu,alkoholu metylowego w czechach i destylatu owocowego. Nie wiem tylko dlaczego starasz sie osmieszyc opinie faceta,ktory opublikowal dziesiatki recenzji whisky,fachowych i rzeczowych (wielu z nich na pewno na oczy nie widziales i nie jestes swiadomy ich istnienia) jedynym minusem jest jego silny szkocki akcent i trzeba bardzo skoncentrowac sie zeby go zrozumiec to jego strona:ralphy.com whisky. Moze dlatego ze wydal dobra opinie o bourbonie, ktorego ty po prostu porownujesz do denaturatu bo jest za tani i z lidla. Jesli chodzi o twoj pierwszy link to dobra zgadzam sie jakas anonimowa osoba moze sobie napisac ze mu nie smakuje,kwestia gustu kubkow smakowych,negatywnego nastawienia z powodu za niskiej ceny. A jesli chodzi o drugi link , no to juz troche sie osmieszyles a wlasciwie strzeliles samoboja.Przeciez ta sama osoba w tym komentarzu pisze "Try Clarke's bourbon from Aldi, its less than a tenner and tastes like an expensive bourbon". Czyli namawia do sprobowania bourbona z aldi jeszcz tanszego niz ten z lidla, (dostepnego rowniez w aldi w Polsce) co jakby nie zgadza sie z twoja teoria 35zl=denaturat.Poza tym w innych komentarzach na stronie,ktora podales ludzie chwala wlasnie western gold porownujac go do jim beam black wiec jeszcze raz nie osmieszaj sie w ten sposob.Na koniec,zeby bylo jasne, nie uwazam western gold za jakis wysmienity bourbon ale uwazam ze jest calkiem przyzwoity.P. Milera nie znam i nie jest dla mnie zadnym autorytetem jesli juz komus mialbym zaufac w dziedzinie whisky to rzczej bedzie Ralphy bo jest profesjonalnym testerem pochodzacym ze Szkocji a wiec z ojczyzny whisky no ale ty oczywiscie nazwales go amatorem destylatow owocowych i na tym jakby konczysz swoja argumantacje.A tak na marginesie ciekaw jestem skad ty wiesz tak duzo o smaku denaturatu, destylatu owocowego i plynu do mycia naczyn?

      Usuń
    5. Człowiek-pijak pije denaturat, myje się w destylacie owocowym i robi sobie lewatywy z płynu do mycia naczyń. To wszystko co człowiek-pijak może dla ciebie, drogi gościu, zrobić. Nie nauczy cię czytać, ani tym bardziej czytać ze zrozumieniem, na to Stwórca musiałby mu podarować kilka żywotów, po tym jak podarował mu mocną wątrobę, chyba już na takie prezenty nie można liczyć.
      PS. Cholera, zdania złożone, teraz się zacznie...

      Usuń
    6. Drodzy czytelnicy, może powyższa wymiana wpisów was rozczarowała, więc człowiek-pijak odsyła was jeszcze raz do strony Tomasza Milera. Tam też była dyskusja o whisk(e)y z hipermarketów, przeczytajcie komentarze:
      http://www.milerpije.pl/2012/04/spis-alkoholi-w-przegladzie-blendow.html
      Pan Miler zdegustował tylko Złotą Lochę, jak rozumiem to mu wystarczyło. Jak chcecie profesjonalnej opinii, walcie do niego.
      Ale człowiek-pijak jest coś winien bourbonowi z Lidla - klikalność. A wiec tu i teraz obiecuje wam, że w ciągu kilku miesięcy pojawi się tu w pełni profesjonalna nota degustatorska o tym wynalazku. Autorem tej noty będzie specjalista od amerykańskich (choć nie tylko) whisk(e)y.
      PS. Wspominany video-degustator wyraźnie mówi, że nie zna się na bourbonach. Nie ufajcie opiniom o bourbonach ludzi, którzy od początku twierdzą, że nie znają się na bourbonach!

      Usuń
    7. Podejrzewam, ze ta wymiana wpisow mogla rozczarowac jedynie ciebie.Domyslam sie jaka bedzie ta "profesjonalna nota o tym wynalazku" bo jaka ma byc - zgodna z jedyna sluszna linia tego pseudoblogu. Im drozej tym lepiej nawet shit ktory ma ladne opakowanie,swietny marketing i wysoka cene jest wysmienity.Ciekaw jestem czy gdyby podac ci wspomiana przez ciebie zlota loche w butelce bardzo drogiego singla malta to mlaskal bys pewnie z zachwytu.Widze ze nie chodzi tu juz o ten nieszczesny bourbon z lidla tylko o twoja urazona ambicje skoro dyskusje sprowadzasz do tego ze ja nie potrafie czytac zdan zlozonych chociaz to ty podajesz linki dla potwierdzenia swojej tezy ktore udowadniaja cos przeciwnego i osmieszasz sie zupelnie w ten sposob.Potwierdzasz tym,ze to ty nie masz umiejetnosci czytania w jezyku obcym albo slownika nie potrafisz uzyc. Zaslaniasz sie niejakim p. milerem i snobujesz sie w ten sposob.Co do tej video recenzji http://www.youtube.com/watch?v=p0TFfKG5UIc podaj koles dokladny czas filmu w ktorym mowi on ze nie zna sie na bourbonach? Zaluje tylko ze trafilem na ten nedzny blog i stracilem czas na bezproduktywna dyskusje z toba.I nie wyjezdzaj mi tu z whisky z supermarketow bo nie o to mi chodzilo a jedynie o western gold z lidla, ktora polecam kazdemu bo jest to tani przyzwoity bourbon

      Usuń
    8. Kto ci broni pić co chcesz? Na pewno nie człowiek-pijak. Kto ci karze tu przynudzać? Na pewno nie człowiek-pijak.
      Chcesz się przydać? Poleć jakąś whisky poniżej 20 zł. No, bez przesady, może być poniżej 10 zł. Najlepiej za okrągły litr.
      PS. Jest taki dowcip o myśliwym i niedźwiedziu. Odgrywasz go tu na żywca?

      Usuń
    9. To raczej ty odgrywasz znawce whisky or whiskey nawet jej nie probujac tylko sprawdzasz w domciu przed komputerem skad pochodzi i ile kosztuje a potem wydajesz prymitywne opinie o niej i o to glownie mi chodzi. A teraz cytuje ciebie "PS. Wspominany video-degustator wyraźnie mówi, że nie zna się na bourbonach. Nie ufajcie opiniom o bourbonach ludzi, którzy od początku twierdzą, że nie znają się na bourbonach" Podaj dokladny czas filmu, w ktorym on to mowi czekam na odpowiedz z niecierpliwoscia? I jeszcze raz link do tego filmu, zeby wszyscy wiedzieli o co chodzi http://www.youtube.com/watch?v=p0TFfKG5UIc za 10 zl to kup sobie koles duza butle denaturatu.

      Usuń
    10. Widać, że ci się spodobało. Wyraźnie jest napisane, że whisky nie jest domeną człowieka-pijaka. Wyraźnie jest napisane, że to coś z Lidla pił. Jak bardziej wyraźnie ma być napisane? Zmień sobie ustawienia przeglądarki, wybierz opcję dla ociemniałych.
      A co do prymitywności opinii, to człowiek-pijak się nie będzie wypierał - pewnie się zdarza. To nie jest blog degustatorski, to jest blog o kupowaniu i piciu. Ale jak widać, degustaorem jest dla ciebie tylko ten, który pochwali zajzajer z Lidla.
      No i w ogóle co ciebie, człowieku-pijawko, ugryzło? Wchodzisz na blog, zapewne guglając "burbon z lidla", i co? Apopleksja, bo komuś nie smakuje? Zamach na twoją doskonałą 35-złotową inwestycję? To zmień zapytanie na "wspaniały burbon z lidla". No może bez cudzysłowu, ale jak bez cudzysłowu to zignoruj drugi wynik*.
      -------
      * Podobno gugiel personalizuje wyniki, więc nie gwarantuje, że zobaczysz to samo co człowiek-pijak. Ale nie rób tego po spożyciu Western Gold, bo możesz nie trafić wzrokiem w monitor.

      Usuń
    11. Jest jedna rzecz za ktora ciebie podziwiam a mianowicie zdolnosc manipulacji i odwrocenia uwagi od rzeczy istotnych.Nie dales odpowiedzi na zadawane przeze mnie dwukrotnie pytanie po prostu dlatego ze zwyczajnie klamales albo nie zrozumiales co pan mowi po angielsku lub nie bylo u ciebie na wsi kogos kto moglby ci to prawidlowo przetlumaczyc czlowieku-klamco.Ciekaw jestem jak to teraz wytlumaczysz ale na pewno cos wymyslisz (personalizacja wynikow wyszukiwania he he kon by sie usmial.Dobra wychodze i nigdy nie wroce a wiec odetchniesz z ulga.Tego bourbona pije od dawna tak samo jak inne drozsze i jeszcze bardziej drogie, blended, single malt drozsze i tansze, mieszkalem tez przez 10 lat w anglojezycznym kraju wiec mialem okazje poznac whisky i whiskey gruntownie ale nauczono mnie azeby nigdy nie sugerowac sie cena podczas picia bo tak robia snoby wiesniaki wyglada na to ze jestes jednym z nich.

      Usuń
  3. A żeby nie było, że blog tylko o Lidlu to fakt iż trafiłem tutaj szukając info o Williamie Lawson'sonie :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym Lidlu zadecydowali internauci. Największe procenty wejść tutaj to wyszukiwania z gugla brandy majestat i bourbon z Lidla.

      Usuń
  4. A co win to proponuję Bursztyn Krymu leżakowane w dębowych beczkach; w Realu w wieczniej promocji od kilku lat (nie grożą mu podwyższki akcyz) - 19.99 lub w wersji czerwonej Rubin Krymu, ale mi znacznie bardziej podchodzi białe

    OdpowiedzUsuń
  5. A wracając do jakże tutaj wzbudzających emocji "ciekawych" bourbonów - J.Garret, Western Gold, Blue Barrel, to istnieje jeszcze inny rodzaj amerykańskiej whisky - 'American Blended Whisky' czyli nic innego jak:
    20% whisky + spirytus nierektyfikowany/denaturat + woda + inne ciekawe dodatki (..karmel),
    więc może Panom z Lidla i Tesco się coś poprzestawioło z napisami, że używają nazwy bourbon, Panowie ze Stocka podeszli do sprawy trochę poważniej i na Blue Barrel jest tylko info że to produkt z USA, zaś na Gold Barrel widać czarno na biały 'American Blend',
    ot co - rozwiązanie zagadki niskiej ceny - średniej jakość(?)

    PS. W Kauflandzie istnieje jakaś specyficzna tania podróba Stars&Stripes, podobna do WG (wszakże ten sam dostawca - niemiec) o nazwie American Eagle, ale na szczęście napis 'American Blended' ostrzega nas skutecznie przed tym trunkiem

    PS2. Istnieje jeszcze rodzaj zawny 'American Spirit Whisky' (Boże widzisz i nie grzmisz?!) -
    5% whisky + spirol i "dodatki" (SIC!!!)
    dlatego nie wiem kogo bardziej winić za ten rodzaj "cudownych trunków", amerykanów za pomysłowość w tworzeniu czy niemców za solidność/konsekwentność(?) w produkcji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Whisky nie ma apelacji, w zasadzie można pod nazwą whisky sprzedawać gin. Żeby daleko nie sięgać, polska Dark Whisky jest bardziej dark niż whisky. A jak komuś nie smakuje to może wypić Bond 7, Country Whisky, Highland Pride, Old Family Whisky, Polish Whisky, Whisky Zamkową albo Wódkę Szkocką. Wszystko nasze, wszystko zrobione w dobę!

      Usuń
  6. Do tego należy dodać Black DUKE oraz nasuwającego nachalnie skojarzenia MoonWalkera z innym znanym wędrownikiem, ale mi szczególnie z Wędrownikiem produkującym przy świetle księżyca...

    Ciekaw jestem również (albo i nie) trunku Black Jack reklamowanego jako oryginalna szkocka whisky, ale już na stronie litewskiego dostawcy/producenta? zwie się Stumbras Lithuanian Whisky: Black Jack, może litwini poszli drogą polskich "producentów"? oby nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Whisky Stumras to whisky... szkocka!
      http://www.lithuanianbeer.com/stumbras_whisky.html
      Ze strony producenta opis niestety usunięto.
      O Stumbrasie - jak czas pozwoli - jeszcze dziś.

      Usuń
  7. O ile pamiętam angielski Talisker, nawet ten kupiony wprost u producenta,ma notkę o karmelu. Jak wyjaśniała przewodniczka, to tylko po to zeby kolor był pikny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ma sens. Człowiek-pijak miał taką intuicję - jak się po raz trzeci używa beczki - a załóżmy, że receptura pozwala - to może być słaby kolor, który kontrastuje z wiekiem trunku. No to karmelem go! Kłopot w tym, że karmel nie jest obojętny smakowo, ale może to są małe ilości. Gdzie kupić Taliskera za pół ceny? Już niedługo odpowiedź na blogu człowieka-pijaka! Który co prawda z powodu upałów odessał się od sieci, ale się zassie.

      Usuń